Wszystko o przyrodzie i nie tylko
DCZ napisał:
Gdzie? Podejrzewam że okolice Gołdapi.
Szkoda że tak daleko, to ja raczej odpadam Liczyłem że Olsztyn lub bliższe okolice.
Offline
Dobra wiadomość? Ministerstwo środowiska planuje wprowadzenie zakazu polowań na kuropatwy i zające. http://www.mos.gov.pl/artykul/7_aktualn … lowan.html
Offline
Dzisiaj słyszałem w Radiu Olsztyn, że ze względu na wysoki poziom wód w rzece Dymer przepływającej przez Biskupiec i zalania domów, będą nadmiar wody kierować na polder poprzez poniesienie zastawki. A to oznacza, że dawne Jezioro Dymer czyli Łąki Dymerskie będą miały wodę na wiosnę.
Offline
Seb, chyba coś pomieszałeś z tym Dymerem. Znalazłem info z radia Olsztyn http://www.ro.com.pl/aktualnosci/tresc/ … _Biskupcu/ i tam nic o łąkach Dymerskich nie ma. Zresztą z Biskupca do Łąk Dymerskich to jakieś 10 km, więc zamknięcie zastawki na Dymerze w Biskupcu na pewno nie wpłynie zbyt na podniesienie się poziomu wody na Łąkach Dymerskich.
Offline
Fakt, o Łąkach Dymerskich nie było mowy. Jednak jak usłyszałem tę wiadomość to pomyślałem tylko o jedynym znanym mi polderze w tamtej okolicy: o Łąkach Dymerskich. Nie znam dokładnie tego terenu, nie wiem ile tam może być polderów, mogłem się pomylić. Szkoda.
Offline
Offline
dostałem maila takiej treści:
"Zaniepokoiła mnie informacja o remoncie dachu nidzickiego zamku z uwagi na ptaki które tam gniazdują a co ważniejsze w tym właśnie okresie odbywają lęgi. Chodzi o jerzyki, płomykówki oraz pustułki. Osoba nadzorująca prace remontowe ze strony Urzędu Miasta oczywiście nic nie wie na temat gniazdowania jakichkolwiek ptaków na zamku.
Całą sprawą zainteresowała się już Pani Maja Jakubiuk z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. Bardzo by jej ułatwiły pracę wszelkie informacje na temat gniazdowania powyższych ptaków na nidzickim Zamku. Czy posiada Pan takowe informacje? Może jest Pan w stanie wskazać takie miejsca gniazdowania na zamku? Jeśli tak proszę o kontak ze mną, albo bezpośredni kontakt z Panią Jakubiuk"
Co wy na to?
Offline
Mając info od leśniczego o pewnych zniszczeniach dokonanych na Kanale Trojańskim poszedłem sprawdzić jak to wygląda. Na tym terenie mieszkają bobry i miały zrobioną tamę, która spiętrzała wodę na około 1,6 - 1,8 m. Utrzymywała ona poziom wody na obszarze N_2000. Komuś jednak to przeszkadzało i oto co zostało z tamy:
Widać na brzegu ilość wyrzuconego materiału z tamy, oraz na trawie poziom wody jaki był utrzymywany. Sprawa jest zgłoszona do Nadleśnictwa ale pewnie sprawcy się nie znajdą.
Zastanawiam się jak bobry sobie poradziły gdy tak gwałtownie spadł poziom wody, czy nie zginęły jakieś?
Będąc tam 8 maja widziałem tę tamę ( nie wiem czemu ale nie mam fotek z tego miejsca) i jak zobaczyłem ją wczoraj to był szok.
Bezmyślność ludzka nie zna granic. A sprawcy pewnie się nie znajdą.
Offline