Wszystko o przyrodzie i nie tylko
W środę ok. godziny 14 na olsztyńskim Zatorzu wataha dzików: dwie lochy z młodymi z ubiegłego i tego roku, razem ok. 24 szt (nie zdążyłem policzyć bo weszły w żywopłot) przeszły przez ulicę i udały się w rabaty kwiatowe pod blokiem ku uciesze ludzi biegających z komórkami i pstrykającymi fotki.
Offline
Offline
Offline
A tu na żywo - prosto z Kwiecewa
I bliskie spotkanie
https://picasaweb.google.com/lh/photo/A … directlink
Offline
Te co sa na filmie to sie wycofaly, ale jak przeszedlem na groble to po drugiej stronie byly jeszcze 2 ktore nie pozostawily zludzen jakie maja zamiary. Row pokonalem juz nie po kladce tylko wplaw jakby nie bylo bylem na ich terenie
Offline
Tak myślałam, że to musiała być historia z dreszczykiem .Ja się boję dzików, jak jadę na obserwacje to zawsze z nadzieją, że ich nie spotkam. Chociaż ostatnio to mało przez sarnę nie dostałam zawału, podeszła mnie od tyłu tak cicho i bezszelestnie ,że jak się rozdarła za moimi plecami tym swoim potępieńczym charczeniem to mało mi serce nie stanęło.
Offline
Offline
Wniosek z tego że nada wyciszyć sprzęt ( czyt. kupić nowy )
Prawie na niego wszedłem tak mocno spał, więc jak na zaspanego to szybki jest
Offline